Podczas gali TFL 6/PLMMA 46 Michał Oleksiejczuk, który debiutował na gali Vale Tudo Cup w Puławach wygrał kolejną walkę.

Michał Oleksiejczuk długo znęcał się w drugiej rundzie nad niezwykle twardym Sewerynem Kierchhiebelem. Po w miarę wyrównanej pierwszej rundzie, w drugiej reprezentnat Górnika Łęczna rozpoczął od natarcia, a potem bedąc ostatecznie w dosiadzie bił przeciwnika, i bił, i bił… Po kolejne serii ciosów i łokci ostatecznie narożnik postanowił poddać krwawiącego Kierchchhibela, któremu na czole pojawił sie guz podobny do tego, jaki miał Mark Hominick po boju z Jose Aldo. Oleksiejczuk, po pojedynku, najbardziej narzekał na to, że dość szybko zabrakło mu „prądu”. Tak czy inaczej zaliczył efektowne, czwarte w karierze, zawodowe zwycięstwo

źródło: mmania.pl